1-4

1. Lubartowska 31 (przed wojną 5) – pomieszczenie byłego zakładu krawieckiego. Eksponowane w nim meble zostały zaprojektowane z użyciem oryginalnego wyposażenia. Pomieszczenie przypomina wydrążoną w skale jaskinię. Wchodząc do wnętrza zagłębiamy się strukturę miasta, którego poszczególne warstwy odłożyły się w grubych murach. Próbując wczuć się w jego rytm wyraźnie usłyszymy oddech góry, w której znajduje się jaskinia.
1. Lubartowska 31 (prewar 5) – The space of the former tailor’s shop. The room resembles a cave hollowed out of a rock. The installation is made out of the original furnitures and equipment of the former shop. Entering the space we delve into the structure of the city where it is possible to feel the history of the place hidden the layers of its thick walls. When following the rhythm we can clearly hear the sound of the breathing mountain.

2. Cyrulicza 4 – pomieszczenie byłego zakładu fryzjerskiego. W 1938r. mieściła się tu Wytwórnia wafli Ezry Holckienera. W międzyczasie pomieszczenie służyć musiało zakładowi krawieckiemu, na co wskazują żółte drzwi – tym kolorem posługiwano się właśnie na oznaczenie usług krawieckich. Eksponowane w pomieszczeniu lustra zachowują w swoich taflach wizerunki poprzednich właścicieli oraz sceny, które rozegrały się przed nimi od momentu ich powstania. Większość z nich pochodzi z terenu lubelszczyzny.
2. Cyrulicza 4 – The space of the former barbershop. In 1938 Wafers Label of Ezra Holckiener was located here. As indicated by the yellow door – the color which was used to mark tailoring – the room served as a tailor’s shop. In the room we can find mirrors. Most of them from the area of ​​Lublin region. In the mirrors we can feel the reflection of the people who looked in them in the past. We can also imagine different scenes that were played in front of them back then.

3. Furmańska 4 (2) – piekarnia Braci Kuźmiuk. Nad wejściem wisi szyld z napisem Tradycja od 1944 roku. Bracia otrzymali budynek po wyzwoleniu Lublina w 1944r. dokonując odbudowy zawalonej ściany. Wcześniej w tym samym miejscu mieściła się piekarnia Mordka Bajtla (ur. 1876r.). Znana była w mieście z doskonałej jakości bajgli. Mordko Bajtel piastował funkcję Starszego Cechu w Lubelskim Cechu Piekarzy i Cukierników zrzeszającym 63 rzemieślników żydowskich. W 1940 roku uzyskał koncesję na sprzedawanie swoich wyrobów w ramach kart żywnościowych. W 1942r. trafił do getta na Majdanie Tatarskim. Śladem przedwojennej piekarni są dostępne u Braci Kuźmiuk wyroby piekarnicze – cebularz oraz chała (chałka), warto też spróbować bardzo smacznego chleba żytniego. Do piekarni najlepiej wybrać się wcześnie rano. Stali bywalcy bowiem szybko wykupują doskonałej jakości wyroby. W ścianie po prawej stronie od wejścia wmurowane są dwa, nieużywane już, zabytkowe piece piekarnicze.
3. Furmańska 4 (2) – Brothers Kuźmiuk’s bakery. The sign hanged above its entrance says: tradition since 1944. The brothers received the building, from the Polish state, after the liberation of Lublin in 1944 and reconstructed the collapsed wall. Earlier the same bakery owned by Mordko Bajtel. He was known in Lublin for his excellent quality bagels. Mordko Bajtel served as Senior Guild in Lublin Guild of Bakers and Confectioners which consisted of 63 Jewish craftsmen. In 1940 he obtained a license to sell its products in the context of ration cards. In 1942, he was sent to the ghetto in Majdan Tatarski. The Brothers Kuźmiuk wares, cebularz and challah, are the reminiscences of the pre-war bakery. As well as two unused old ovens situated on the right side of the entrance. It is also worth to try the very tasty rye bread. The best time to go to the bakery is early in the morning since the regular costumers are buying the best stuff very fast.

4. Wylot ulicy Kowalskiej – u wylotu ulicy Kowalskiej zachował się znak pierwszeństwa przejazdu. Pomimo niego kierowcy wjeżdżający na Plac Zamkowy instynktownie zatrzymują się przepuszczając auta poruszające się ruchem kołowym po placu. W okresie przedwojennym przedłużeniem ulicy Kowalskiej była ul. Szeroka – główna arteria miasta żydowskiego. Pierwszeństwo przejazdu było jak najbardziej usprawiedliwione.
4. The end of Kowalska Street – At the end of Kowalska Street there is a priority traffic sign. Despite it, drivers who drive into the Castle Square, instinctively stop to give way the cars coming from square. Before the war, the extension of Kowalska Street was Szeroka Street – the main artery of the Jewish town. Then, giving way to cars coming from this street was justified. Today the street does not exist but the instinct remained.